Nie żyje Margaret Thatcher. "Kobieta o ustach Marilyn Monroe" ZDJĘCIA
1 Przyczyną śmierci był udar mózgu. Ale Margaret Thatcher chorowała od dłuższego czasu. W grudniu trafiła do szpitala i przeszła skomplikowaną operację. Przed Nowym Rokiem wróciła jeszcze do domu.
Agencja Gazeta / Fot. S3awomir Kaminski AG
2 "Żelazna Dama" rządziła Wielką Brytanią przez 11 lat, w latach 1979-1990. Była tym samym najdłużej urzędującym brytyjskim premierem w XX wieku i jedyną kobietą, która kiedykolwiek w Wielkiej Brytanii została wybrana na szefa partii rządzącej. Razem z Margaret Beckett jako jedyne pełniły funkcję ministra z najważniejszej grupy resortów tzw. Great Offices of State. W tym czasie przeprowadziła wiele reform gospodarczych, z których część spotykała się z oporem społecznym.
AP / ALASTAIR GRANT
3 Stanowczość w stosunku do strajkujących górników i państw komunistycznych zadecydowała o nadaniu jej przydomka Żelaznej Damy. Ona sama - jak kiedyś przyznała - była z niego zadowolona. Liberalną politykę gospodarczą jej gabinetu ochrzczono z kolei thatcheryzmem. Ale Thatcher to także jeden z czołowych "eurosceptyków", zwolenniczka ograniczonej integracji europejskiej.
AP / Kirsty Wigglesworth
4 Córka sklepikarza z małego angielskiego miasteczka Grantham budziła wśród polityków sprzeczne opinie. O ile laburzyści mówili o niej wprost "suka", o tyle dla prezydenta Francji François Mitterranda nazywał ją „kobietą o ustach Marilyn Monroe i oczach Kaliguli". Na zdjęciu z Julią Tymoszenko, której wręczyła autobiografię z dedykacją: "Dla Julii, która walczyła o wolność swojego kraju z taką pasją i oddaniem".
AP / ALEXANDER PROKOPENKO
5 Thatcher, która uosabiała twardy kurs wobec Związku Radzieckiego cieszyła się w Europie Środkowej w latach 80. wielką popularnością - na zdjęciu z Vaclavem Havlem. Do Polski pierwszy raz przyjechała w 1988 roku; robiła wówczas zakupy m.in. w Hali Mirowskiej w Warszawie. Potem bywała jeszcze kilka razy. W 2009 roku przyznano jej doktorat honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego, a jeszcze w 1996 roku - Honorowe Obywatelstwo Miasta Poznania.
AP / STANISLAV PESKA