Kanclerz Niemiec z wizytą u uchodźców. Ochroniarze nie spuszczali jej z oka. ZDJĘCIA
1 Szefowa niemieckiego rządu podkreślała, że obecny system azylowy nie radzi sobie z wyzwaniem jakim jest ogromna liczba uchodźców, dlatego trzeba dyskutować o zmianie tego systemu. Jak mówiła, Niemcy i Szwecja są za wiążącymi kwotami rozdziału uchodźców. Merkel zastrzegała jednak, że należy szanować argumenty przeciwników takiego podejścia.
PAP/EPA / BERND VON JUTRCZENKA
2 Podkreślała, że obrzucanie się obelgami nic nie da. Merkel dodawała, że jest przekonana, iż wizerunek Europy jako kontynentu wartości zależy od tego, czy uda się rozwiązać aktualny kryzys.
PAP/EPA / BERND VON JUTRCZENKA
3 Uchodźcy przyjeżdżający do Niemiec trafiają na początku do ośrodków tymczasowego zakwaterowania, zlokalizowanych w poszczególnych landach. Spędzają tam kilka tygodni albo miesięcy. W tym czasie składają wniosek o azyl, przechodzą też kurs orientacyjny, na którym zapoznają się z życiem w Niemczech. Następnie obowiązek zapewnienia uchodźcom dachu nad głową spada na okoliczne samorządy. Te w miarę możliwości umieszczają ich w wolnych mieszkaniach albo remontują dla nich opuszczone budynki. W ostateczności wykorzystuje się także kontenery mieszkalne, hale sportowe albo inne obiekty o dużej powierzchni.
PAP/EPA / BERND VON JUTRCZENKA
4 To, do którego landu kierowani są uchodźcy, określone jest w ustawie. Najwięcej azylantów muszą przyjąć landy o największej liczbie ludności i najsilniejszej gospodarce, jak na przykład Nadrenia-Północna Westfalia czy Bawaria. Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel poinformował, że w tym roku do Niemiec przybyło już 450 tysięcy uchodźców. Szacuje się, że do końca roku może ich być nawet 800 tysięcy.
PAP/EPA / BERND VON JUTRCZENKA