Od rana dziennikarze mówili o przewadze tego drugiego, czyli Andrzeja Dudy. Ta zwiększała się i na przemian topniała. O 21.00, gdy miały być znane wyniki exit poll, pojawiły się też "ceny" kiełbasy myśliwskiej - to aluzja do dawnego hobby Bronisława Komorowskiego, i kiełbasy krakowskiej - to zaś nawiązanie do rodzinnego miasta Andrzeja Dudy. Zwolennicy tego drugiego wyrażali radość, a stronnicy obecnego prezydenta - coraz większe zdenerwowanie.
Poseł PO Adam Szejnfeld pisał: "Gorzka kawa. Dzisiejsza Kawa na ławę w TVN24 będzie wyjątkowo o północy. Kto wytrwa, to zapraszam, ale już to wiem - kawa będzie gorzka :-("
Pojawiały się też, jeszcze w trakcie głosowania, wezwania do mobilizacji. Poseł Michał Szczerba pisał zaniepokojony: "Oni już głosowali i do cholery nie wygląda to dobrze.... Antoni mrozi szampana, Jarek czyści kieliszki."
Z kolei Andrzej Dera z PiS pisał: "W radosnym oczekiwaniu na wieczorze wyborczym Andrzeja Dudy... ;-)"
Andrzej Duda w sondażu exit poll wygrywa z dużą przewagą wybory prezydenckie. Według badania zdobył 53 procent. Bronisław Komorowski - 47 procent głosów. Ostateczne wyniki wyborów jutro.