Prokuratura zatrzymała pięć osób w związku z kupowaniem głosów w wyborach samorządowych. Miało do tego dojść w Złotoryi na Dolnym Śląsku. Tamtejsza prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące kupowania głosów. Zatrzymano - znanego wcześniej organom ścigania - Janusza K. 36-letni mężczyzna miał płacić za głosowanie na konkretnego kandydata na burmistrza 30 złotych. Otrzymał zarzut udzielenia korzyści majątkowej osobom uprawnionym do głosowania. Pozostali zatrzymani to czterej mężczyźni, którzy przyjęli łapówkę i obiecali, że właśnie tak zagłosują. Trwają ich przesłuchania.
Zawiadomienie o przestępstwie złożył jeden z mieszkańców Złotoryi. Na dowód przedstawił nagranie wideo, na którym widać jak Janusz K. namawiał do głosowania za gratyfikacją finansową pod jednym z lokali wyborczych. Za przestępstwo korupcji wyborczej grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
ZOBACZ TAKŻE:Oskarżony o gwałt polityk prowadzi w wyborach na prezydenta Olsztyna>>>