Prezes Solidarnej Polski oczekuje, że w tej sprawie wreszcie ktoś weźmie na siebie odpowiedzialność. Oczekuje tu konkretnej deklaracji partii rządzącej oraz prezydenta, który w jego opinii ma realne narzędzia by ingerować w skład Państwowej Komisji Wyborczej.

Reklama

Członków PKW powołuje prezydent na wniosek Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Pierwszego Prezesa Sądu najwyższego i Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Głowa państwa może potem takiego członka Komisji odwołać, ale tylko na wniosek prezesa, który danego członka zgłosił.