Czy Michał Kamiński na listach PO to już przekroczenie granic śmieszności?

Nie uważam, że granice śmieszności przy układaniu przez Platformę Obywatelską list do Parlamentu Europejskiego zostały przekroczone (...) To jest oczywiście kontrowersyjny pomysł. Ale panie redaktorze, czyż nie jest powiedziane: Zaprawdę więcej radości z jednego nawróconego grzesznika, który się opamiętał, niż z 99 sprawiedliwych, którzy się nie opamiętali? - spytał w RMF FM Paweł Graś?

Reklama

Korzystaliśmy z jego wiedzy w przypadku kryzysu ukraińskiego. On ma bardzo duże doświadczenie, kontakty i wiedzę na temat tego, co dzieje się za wschodnią granicą. Zarówno, jeśli chodzi np. o Litwę, o Białoruś i Ukrainę (...) i uważam, że w tej trudnej sytuacji, w jakiej Platforma jest, w bardzo konkretnym miejscu, bo chodzi o Lubelszczyznę - przypominam, gdzie powiem delikatnie, Platforma nie ma najwyższych notowań, i tam walczymy o elektorat prawicowy, o elektorat konserwatywny i jestem, co do tego przekonany, że będzie walczył, będzie gryzł ziemię, żeby ten mandat zdobyć. Takiego walczącego człowieka potrzebujemy - ocenił polityk Platformy.