"Polski rząd powiedział wyborcom, że ich człowiek pomoże w uzyskaniu większych pieniędzy z Unii, testując w ten sposób przysięgę neutralności komisarza" - twierdzą unijni eksperci - informuje RMF FM. Deputowani i eksperci uważają, że Janusz Lewandowski złamał przysięgę, którą składał przy mianowaniu na stanowisko - obiecał, że nie będzie słuchał instrukcji z Warszawy.
Interpelację w tej sprawie złożył Marek Siwiec. "Ja bym chciał dojść do prawdy materialnej. Co się tak naprawdę wydarzyło i w jakim trybie komisarz dostał zgodę na tak wyjątkowo niestosowne zachowanie" - tłumaczy polski eurodeputowany w RMF FM.
Jeśli Jose Manuel Barroso uzna, że Lewandowski naruszył prawo, może odwołać go ze stanowiska.