"Trzeba odblokować możliwości tworzenia nowych przedsiębiorstw przez młodych, wykształconych. Stworzyć taką nową falę kapitalizmu, pierwszy krok w tym kierunku to nasze ustawy podatkowe, ale tych kroków musi być więcej" - powiedział prezes PiS podczas konferencji prasowej. Kaczyński przekonywał, że trzeba zapełnić tzw. lukę kapitałową, czyli umożliwić młodym ludziom dostęp do środków na sfinansowanie swojej działalności. "Ci ludzie, nawet jeżeliby zrzucić te wszystkie biurokratyczne ciężary, nie mają pieniędzy na start" - mówił.
Dlatego - jak dodał - "państwo musi pomyśleć, co uczynić, by te pieniądze - nie na zasadzie darowizny, ale dobrego kredytu - były". "Można w Polsce stworzyć taką sytuację, że ludzie wykształceni, gorzej czy lepiej, ale jednak jakoś wykształceni - bo nie mówię tylko o ludziach z wyższym wykształceniem - nie będą musieli jeździć, żeby zmywać naczynia na Zachodzie. Państwo musi chcieć, umieć, wierzyć, nie wywijać białą flagą, nie mówić: nie mogę" - przekonywał.
Kaczyński poinformował też, że planuje drugi tom swojej książki "Polska naszych marzeń", dostępnej od kilku dni w księgarniach. Publikacja zawiera m.in. "Alfabet Jarosława Kaczyńskiego", będący zbiorem jego przemyśleń na temat osób znanych prezesowi PiS: członków rodziny, współpracowników politycznych itp.
"Ta książka będzie miała drugi tom, będzie tam jeszcze wiele innych nazwisk" - zapowiedział Kaczyński. Jak wyjaśnił, gdy - już po napisaniu - przeglądał "Polskę naszych marzeń", "doszedł do wniosku, że niektóre charakterystyki nie są właściwe" i je odrzucił.
"Tam było wiele osób, bardzo ważnych w moim życiu, tak ważnych jak moja własna mama, ale doszedłem do wniosku, że to nie jest odpowiednio dojrzałe, a już nie było czasu, bo wydawca strasznie naciskał, w związku z tym to uzupełnię" - zapowiedział.