"Dla prezesa Kaczyńskiego mamy informację, że premier Tusk skorzysta z zaproszenia wystosowanego przez redaktora Tomasza Lisa i w najbliższy poniedziałek będzie w studio <Tomasz Lis na żywo>; oczekujemy również, że prezes Kaczyński tam się pojawi" - mówił Protasiewicz.
Jak podkreślił, będzie to pierwsza okazja do rozmowy, "na której nam tak bardzo zależy, a przed którą tak bardzo prezes Kaczyński ucieka" - dodał.
>>>PiS jednak dało za wygraną. Kaczyński pisze list do Tuska
Protasiewicz zaznaczył, że "Tomasz Lis na żywo" jest programem dziennikarza, który "wielokrotnie był uznawany za kompetentnego i wiarygodnego". "Każdy temat dla pana premiera jest warty rozmowy, warty debatowania" - zapewnił szef sztabu PO.
Rzecznik PiS Adam Hofman poinformował jednak PAP, że sztab wyborczy jego partii odrzucił zaproszenie do programu Lisa. W jego ocenie, "redaktor Lis nie jest gwarantem przeprowadzenia obiektywnej debaty".
>>>PO zdziwiona, że propozycja PiS nie dotyczy debaty liderów
Odnosząc się do propozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przeprowadzenia serii debat, Protasiewicz wyraził zadowolenie, że "PiS zmienia stanowisko w sprawie debat". "Cieszymy się bardzo, że PiS mięknie w sprawie debat i mam nadzieję, że również swój strach przełamie prezes Kaczyński" - dodał.
Szef sztabu PO wyraził gotowość do uzgodnień w sprawie debat. "Chyba dwa tygodnie minęło zanim PiS znalazł jakiś fachowców, których nie wstydzi się i jest gotów wystawić" - zauważył Protasiewicz. "Chcemy wyjaśnić formułę debat - czy eksperci, czy kandydaci, czy przyszli ministrowie" - dodał.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński napisał list do premiera Donalda Tuska, w którym proponuje serię przedwyborczych debat. Jednak warunkiem jego debaty z szefem rządu, jest - jak powiedział - "zwinięcie przez Tuska białej flagi". Według propozycji PiS, debaty miałyby dotyczyć: rolnictwa, wojska, polityki zagranicznej, dialogu społecznego oraz gospodarki i finansów.