Jędrzej Wijas, kandydat na posła ze szczecińskiej listy SLD, oczekuje od redaktora Tomasza Lisa przeprosin za nazwanie go "największym pajacem tej kampanii". Dziennikarz użył tych słów, komentując wyborczy teledysk Wijasa. W piątek oświadczył, że przeprosin nie będzie.

Reklama

"Nie będzie żadnych przeprosin. Potwierdzam to, co powiedziałem" - w ten sposób zareagował Lis, poproszony przez PAP o odniesienie się do piątkowej wypowiedzi kandydata SLD.

W piątek na konferencji prasowej w Szczecinie Wijas przedstawił dziennikarzom list otwarty do Tomasza Lisa w sprawie "krzywdzącej i niesprawiedliwej" opinii.

>>>Zobacz wyborczy spot Wijasa

W liście kandydat lewicy napisał m.in. "Szanowny Panie Redaktorze, to że nazwał mnie Pan największym <pajacem tej kampanii> może było przypadkiem, może wynikało z niewiedzy. Błędy zdarzają się najlepszym. () Jest Pan kulturalnym człowiekiem. Jestem przekonany, że zachowa się Pan dżentelmeńsko i przeprosi mnie publicznie".

Przeprosin Wijas oczekuje bądź na łamach tygodnika "Wprost", którego Tomasz Lis jest redaktorem naczelnym, bądź w portalu Onet.pl, który zamieścił komentarz do teledysku, albo w autorskim programie telewizyjnym Tomasza Lisa.

Wijas powiedział na konferencji, że jest gotów na publiczne spotkanie z dziennikarzem, podczas którego chciałby go przekonać, że nie ma on do czynienia z pajacem.

Reklama

"Jestem poważnym człowiekiem, poważnym kandydatem SLD, nie żadnym pajacem, który chce sobie zrobić krzywdę. Jeśli jako pajacowanie redaktor Lis odebrał formę mojego wideoklipu, to może nie zrozumiał jego wymiaru performatywnego" - powiedział na konferencji Wijas.



Pytany, czy zamierza skierować sprawę komentarza Tomasza Lisa do sądu w trybie wyborczym, Wijas powiedział, że nie uważa sądu najlepsze miejsce do rozwiązywania tego typu sporów.

Jak dodał "na znak dobrych intencji" prześle Tomaszowi Lisowi książki: jedną swoje autorstwa "Szczecin przyjazny, Szczecin nowoczesny", która zawiera jego publicystykę samorządową i wybór interpelacji złożonych na forum Rady Miasta Szczecin, drugą ma być zbiorowa publikacja "Koniec męskości? Konstrukcje męskiej tożsamości w polskim dramacie i teatrze w perspektywie gender i queer", w której Wijas opublikował tekst o męskim honorze.

Komentarz do wyborczego teledysku Wijasa ukazał się w czwartek na portalu Onet.pl "To największy pajac tej kampanii. Ten gość całkowicie mnie zwalił z nóg. Zakończył swój utwór słowami <wybierz mądrzej>. Jest to pierwszy kandydat w historii, który wzywa wyborców, by na niego nie głosowali"- napisał wówczas Tomasz Lis.

W zaprezentowanym dzień wcześniej w internecie klipie Jędrzej Wijas niskim głosem na tle ciężkiej, death-metalowej muzyki śpiewa: "Koniec drętwych mów. Dość głupich wojen. Świeckie państwo. Godne życie. Wolność to mój cel. Głosuj mądrze."

Jędrzej Wijas jest radnym miasta Szczecina od 2002 r. Startuje w wyborach do Sejmu z czwartego miejsca listy SLD, w szczecińskim okręgu nr 41.