Lista kandydatów Platformy Obywatelskiego do Parlamentu Europejskiego w okręgu dolnośląsko-opolskim jest praktycznie zamknięta. Musi ją jeszcze zaakceptować zarząd krajowy partii, który zbiera się w przyszłym tygodniu.
Sam Schetyna mówi, że decyzja dotycząca Borysa to katastrofa. Podkreśla, że Borys ma duży dorobek w europarlamencie i uzyskał dobry wynik dla Platformy w trudnym regionie. W opinii Schetyny, taka decyzja jest nie do wytłumaczenia, a ci, którzy ją podjęli, "fundują Platformie słaby wynik".
Decyzji rady regionalnej dolnośląskiej Platformy broni szef partii w regionie, Jacek Protasiewicz. Polityk powiedział, że Borys sam zasłużył na wykreślenie z listy, między innymi obrażając działaczy PO.
Piotr Borys twierdzi natomiast, że poniósł karę za zgłoszenie do prokuratury sprawy tak zwanej afery taśmowej. Chodzi o nagrania polityków z konwencji Platformy na Dolnym Śląsku. Śledztwo dotyczące ewentualnej korupcji wyborczej nie zostało wszczęte.