O emocjonalnym apelu ojca dyrektora donosi blog Głos Rydzyka. Według niego komunikat redemptorysty - sugerujący, że Radio Maryja stoi na krawędzi bankructwa - został nadany po raz pierwszy wczoraj rano. Oto, jak brzmiał:

"Prosimy was bardzo o pomoc Radiu Maryja, Telewizji Trwam, i dziełom przy nim powstałym. W ojczyźnie coraz więcej ludzi biednych, bezrobotnych. Odczuwamy to bardzo w Radiu Maryja. Jeszcze nigdy nie było u nas tak źle" - mówił redemptorysta do słuchaczy. Tłumaczył, że "by radio i te dzieła się utrzymały, trzeba unieść wielkie opłaty".

Reklama

"Radio nasze i TV Trwam idzie na cały świat. Wyobraźcie sobie, ile może kosztować sprzęt specjalistyczny, wszystkie opłaty, łącza, wszystkie transmisje. Prosimy każdego słuchacza Radia Maryja i widza telewizji Trwam o poważne potraktowanie tej prośby. O pilną pomoc teraz, a potem systematyczne wspieranie tych dzieł, najlepiej każdego miesiąca" - mówił Tadeusz Rydzyk.

I dodawał: "Jeszcze raz wypowiadam to, co nie jest łatwe: nigdy dotąd nie mieliśmy tak trudnej sytuacji materialnej jak obecnie. Prosimy o modlitwę, prosimy o konkretną pomoc materialną. Prosimy o pomoc wszystkich rodaków, także słuchaczy i widzów TV Trwam na całym świecie. Sytuacja jest bardzo poważna. Nie bądź Spychalskim, to znaczy spychającym na innych ten problem" - zakończył swój dramatyczny apel o pieniądze.

Reklama

Wczoraj "Rzeczpospolita" ujawniła, że warszawska skarbówka wznowiła postępowanie podatkowe wobec fundacji Lux Veritatis. Ponowną kontrolę wszczął Urząd Skarbowy Warszawa-Wola, któremu terytorialnie podlega ta fundacja. Fiskus uznał, że istnieją nowe okoliczności, które wykażą, czy fundacja powinna zwrócić ponad 4 mln zł.

Chodzi o ponad 20-milionową pożyczkę, której cztery lata temu zakon redemptorystów udzielił Lux Veritatis, fundacji założonej przez ojca Rydzyka. Za te pieniądze fundacja rozbudowała kampus należący do związanej z o. Rydzykiem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Fundacja nie oddała pożyczki, a po zakończeniu inwestycji nowe nieruchomości przekazała na własność redemptorystom, już jako darowiznę. Przy czym odliczyła sobie VAT od inwestycji w wysokości 4,3 mln zł.