Gigantyczna kara dla Vectry
Decyzją prezesa UOKiKu - Tomasza Chróstnego - firma Vectra otrzymała karę w wysokości aż 80 789 528 złotych. Tak wysoka kara to przede wszystkim wynik długego sporu, który toczony był pomiędzy firmą a polskim urzędem. Wszystko to zaczęło się od jednej klauzuli.
Chodzi dokładnie o zapis w umowie, który pozwalał operatorowi jednostronnie podnosić ceny abonamentu w trakcie trwania umowy. To zwróciło uwagę UOKiK-u, który stwierdził, że są to działania bezprawne i naruszające interesy konsumentów. Co gorsza - nie był to pierwszy raz, kiedy operator ten wszedł w konflikt z instytucją broniącą interesów klientów.
Operator nie zgadza z decyzją urzędu i zapowiada walkę o swoje racje. Kwestię podwyżek tłumaczy szalejącą inflacją oraz potrzeby inwestycji. Co więcej, przedstawicielstwo firmy twierdzi, że firma karana jest za stosowanie się do wytycznych UOKiK-u.
Nie zgadzamy się z decyzją UOKiK. Jesteśmy przekonani, że nasze działania były i są zgodne z przepisami, co zostało Urzędowi rzetelnie wyjaśnione w trakcie postępowania. Jesteśmy największym polskim stacjonarnym operatorem telekomunikacyjnym, który od 35 lat konsekwentnie reinwestuje przychody w rozwój krajowych sieci, zbudowaliśmy największą rodzimą infrastrukturę światłowodową docierającą do 4,2 mln gospodarstw domowych czyli do ponad 12 milionów Polaków. Dostosowywanie cen do realiów rynkowych, zwłaszcza przy skumulowanej inflacji przekraczającej 50% od 2019 roku, jest dla nas koniecznością. To niezbędne dla utrzymania ciągłości działania i dalszych inwestycji w infrastrukturę krytyczną dla bezpieczeństwa państwa i obywateli. - czytamy w komunikacie biura prasowego Vectry.
Nie pierwszy spór między UOKiK a Vectrą
W 2022 roku Vectra została ukarana za podobne praktyki. Wówczas chodziło o wprowadzanie niewłaściwych zmian do umów abonenckich. Już wtedy decyzją urzędu firma musiała zapłacić ponad 68 milionów złotych. Wydaje się więc, że nawet to nie sprawiło, że firma zmieniła swoje nastawienie.
W poprzedniej decyzji wskazaliśmy wyraźnie, że praktyki Vectry naruszają prawo. Spółka nie zmieniła jednak swoich działań. Nie ma naszej zgody na łamanie praw konsumentów. Jednostronne, bezpodstawne zmiany w wykonywanych umowach i podwyższanie umówionych kwot abonamentów to rażące przykłady nadużyć wobec klientów. - przekazał prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.
W obecnej sytuacji było bardzo podobnie. Zdarzało się bowiem, że Vectra informowała abonentów o podwyżce miesiąc po podpisaniu nowej umowy. W tej sytuacji dochodziło do sytuacji, w których klient nie mógł nic zrobić, bo zerwanie umowy bez ponoszenia gigantycznych kar umownych było niemożliwe. Co gorsza, zdarzały się sytuacje, w których klienci musieli płacić ponad 100 zł więcej za usługi, na które decydowali się zaledwie kilka tygodni temu.
Tysiące abonentów Vectry odzyska pieniądze
Kara sięgająca dziesiątek tysięcy złotych to tylko jedna z form zadośćuczynienia. Jeśli wyrok się uprawomocni, to firma zobowiązana jest przez UOKiK do zwrotu niesłusznie pobranych opłat. Taki scenariusz dotyczy dwóch grup abonentów - aktualnych oraz tych, któzy w przeszłości korzystali z usług Vectry.
Aktualnie każdy klient ma prawo do tego, aby samodzielnie składać reklamację oraz oczekiwać dochodzenia swoich spraw, jednak jest tutaj pewne zastrzeżenie. Obecna decyzja UOKiK nie jest prawomocna, a przedsiębiorcy przysługuje prawo do odwołania się od decyzji do sądu.
Biorąc pod uwagę stanowisko firmy i słowa prezesa, który uważa decyzję urzędu za "krzywdzącą i niesprawiedliwą" niemal pewne jest, że obie strony spotkają się właśnie na wokandzie.