Chociaż polskie niedźwiedzie jeszcze śpią, górale nie mają wątpliwości: niebawem zawieje halny i śnieg na stokach zniknie.

Dla klimatologów najważniejszym kryterium nadejścia wiosny jest wiosna termiczna. Jak tłumaczy klimatolog prof. Halina Lorenc, jest ona wtedy, gdy średnia temperatura dobowa, przez kilka dni pod rząd - co najmniej trzy - wynosi minimum 5 stopni powyżej zera. "Jeśli się to stanie, to będziemy mieli wiosnę termiczną. Można się spodziewać, że w tym roku będzie się pokrywać z wiosną astronomiczną" - powiedziała prof. Lorenc.

Reklama

Według prognoz w sobotę i w niedzielę w dzień temperatura może wzrosnąć nawet do 17 stopni powyżej zera. Początek wiosny astronomicznej na naszej półkuli wyznacza równonoc wiosenna. Od tej chwili przez pół roku biegun północny będzie bliżej słońca niż biegun południowy. Równonoc przypada na 20/21 marca. Na półkuli północnej to początek wiosny, a na półkuli południowej - początek jesieni.

O tym jednak, czy wiosna rzeczywiście jest, najlepiej mówi przyroda. Choć w wielu miejscach jeszcze leży śnieg, to są już jej widoczne oznaki. Przylot bocianów - symboli wiosny - zaobserwowano już w Lubuskiem. We wsi Kłopot nazywanej "bocianią wioską" - poinformował sołtys Stanisław Kunicki - pojawił się już pierwszy bocian, który wybrał sobie gniazdo i zaczął przygotowywać je do lęgów.

Ornitolog Marian Stój widział w okolicach Jasła i w Beskidzie Niskim skowronki, kowaliki i paszkoty. "Z północnej Afryki wrócił również świergotek łąkowy. Ptaki intensywnie przygotowują się do lęgów" - zaznaczył. Okres lęgowy rozpoczynają też sówki oraz krzyżodzioby w Karkonoskim Parku Narodowym.

W Biebrzańskim Parku Narodowym, a także m.in. w Puszczach Białowieskiej i Kozienickiej można spotkać czajki i żurawie. Koło Pacanowa są już czaple białe, a w Ojcowskim Parku Narodowym pojawiły się łabędzie. Na rozlewiskach w Parku Narodowym Ujście Warty jest już około 30 tys. gęsi zbożowych i białoczelnych. Nad Biebrzą widziano już setki gęsi gęgawych, a także nurogęsi, gągoły.

W Puszczy Białowieskiej jest jeszcze spora warstwa zmrożonego śniegu, ale wiosnę już "słychać". "Słychać sikory bogatki, śpiewają też kowaliki, widziano również żurawie" - powiedział Mateusz Szymura z Białowieskiego Parku Narodowego.

Reklama

Polskie niedźwiedzie jeszcze śpią, ale te po słowackiej stronie Tatr już żerują. W Białowieży budzą się borsuki. Dr Rafał Kowalczyk z Zakładu Badania Ssaków PAN powiedział, że borsuki są już aktywne, skończył się im zapas tłuszczu, jaki zgromadziły na zimę.

Wiosnę widać już też w Ogrodach Botanicznych. We wrocławskim wzeszły ranniki i cebulice. "Zaczęły rozkwitać ciemierniki, śnieżyce oraz pierwiosnki. Zakwitł również oczar" - powiedziała Marta Cyfert z Ogrodu Botanicznego UAM w Poznaniu. Nad rzeką Kosówką w Radomiu i nad Pacynką w Jedlni Letnisko zakwitł wawrzynek wilczełyko.

I chociaż zima w tym roku dała się we znaki, górale wątpliwości nie mają, że śnieg niebawem zniknie. "Kiedy w Józefa słońce świeci, zima wnet łodleci" - powtarzają góralskie przysłowie, wspominając piątkową słoneczną pogodę. I - jak przekonują - oznacza to, że w górach niebawem zawieje zwiastujący wiosnę halny.