Jest to już trzecia w kolejności polska skarga w tej sprawie zarejestrowana w Strasburgu. Wysłano ją do Trybunału 5 marca - dokładnie w 70. rocznicę podpisania przez Stalina rozkazu zamordowania blisko 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych.

Reklama

Skargę złożyło 21 osób. Ich listę otwiera Danuta Kraczkiewicz, 92-letnia wdowa po ofierze zbrodni katyńskiej. Pozostałe osoby to dzieci i inni krewni ofiar. Jest wśród nich także wnuk jednego z zamordowanych. W skardze wnosi się o tzw. szybką ścieżkę, ze względu na zaawansowany wiek niektórych skarżących.

Jak poinformowało PAP w środę biuro prasowe strasburskiego trybunału, instytucja ta nie podjęła jeszcze decyzji w kwestii dopuszczalności tej skargi. Jest ona dopiero na początku rozpatrywania i trudno na razie sprecyzować, kiedy taka decyzja zapadnie.

Pozew dotyczy naruszenia Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i został sformułowany na podstawie zapisów Konwencji. Podnoszone jest w nim naruszenie wielu przepisów Konwencji, w tym m.in. zarzut naruszenia prawa do życia oraz prawa do poznania pełnej informacji o losie i okoliczności śmierci ofiar zbrodni katyńskiej przez ich bliskich.

Wcześniej zarejestrowano w Trybunale Praw Człowieka dwie inne skargi rodzin katyńskich. Pierwszą z nich złożyli w 2007 Jerzy Janowiec i Antoni Trybowski, odpowiednio syn i wnuk oficerów, jeńców obozu w Starobielsku, rozstrzelanych w Charkowie. Trybunał wydał decyzję o dopuszczalności tej sprawy. Zawiadamiając rok później rząd Rosji o zajęciu się tą sprawą, strasburska instytucja poprosiła m.in. o przedłożenie postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej z 21 kwietnia 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. W 2009 r. do skargi Janowca i Trybowskiego przystąpiła Polska w charakterze strony trzeciej i przedłożyła stanowisko rządu.

czytaj dalej >>>



Reklama

W czerwcu 2009 do Trybunału wpłynęła druga skarga, złożona w imieniu 13 krewnych z rodzin dziesięciu ofiar katyńskich. Została ona zarejestrowana jako skarga Witomiły Wołk-Jezierskiej i 12 innych krewnych oficerów zamordowanych w 1940 r. W listopadzie 2009 r. Trybunał przesłał tę skargę Rosji, prosząc ją o odpowiedź do 19 marca. W styczniu br. do skargi przystąpiła Polska.

W tej ostatniej sprawie Rosja odpowiedziała negatywnie na żądanie Trybunału dotyczące m.in. ujawnienia akt umorzonego w 2004 r. śledztwa rosyjskiej prokuratury ws. zbrodni katyńskiej. Według dziennika "Rzeczpospolita", w 17-stronicowym piśmie strony rosyjskiej ani razu nie użyto słowa "zbrodnia" ani "mord", napisano jedynie o "sprawie" lub "zdarzeniu katyńskim".

Prezes IPN Janusz Kurtyka we wtorek w rozmowie z dziennikarzami określił to stanowisko jako skandaliczne i oparte na nieprawdzie. "Nie może być tak, że w obliczu oczywistych faktów państwo, które jest spadkobiercą tej zbrodni całkowicie odmawia ustosunkowania się do oczywistych faktów i do tej zbrodni" - podkreślił Kurtyka.

"To stanowisko w jaskrawy sposób kłóci się z innymi oficjalnymi deklaracjami władz rosyjskich. Myślę, że powinniśmy wyrazić głęboką nadzieję, że ta drastyczna rozbieżność zostanie wkrótce usunięta, tym bardziej, że argumentacja strony rosyjskiej na potrzeby Strasburga oparta jest na nieprawdzie" - dodał.

Jak powiedział w środę PAP pełnomocnik rodzin ofiar katyńskich dr Ireneusz Kamiński, stanowisko Rosji zostało sformułowane w języku rosyjskim. "Do 16 kwietnia, czyli w ciągu 4 tygodni, Rosja zobowiązana jest dostarczyć swoje stanowisko w języku angielskim. Wtedy przysługuje nam termin 8 tygodni na ustosunkowanie się do tej odpowiedzi. Prawdopodobnie będzie ono gotowe w maju" - powiedział Kamiński.

Dodał, że stanowisko wobec rosyjskiej odpowiedzi obowiązany jest również zająć polski rząd.