Od paru lat w ogłoszeniach o przetargach na zakup komputerów, organizowanych przez katowicki magistrat, widnieje zastrzeżenie: "Bez pakietu oprogramowania biurowego". "W tej chwili mamy ponad 300 takich komputerów" - mówi rzecznik Bojarun "oszczędzamy na każdym od 1 do 2 tys. zł. A w drodze kolejne 180 komputerów z funduszy europejskich" - dodaje.

Reklama

Miłosz Dąbrowski, informatyk z urzędu w Jaworznie, potwierdza ten trend. "Większość naszych komputerów ma zainstalowany darmowy pakiet Open Office. "Nie ponosimy też żadnych dodatkowych kosztów - szkolenia dla urzędników i serwis zapewniamy w ramach naszego wydziału informatyki" - opisuje.

Inspiracją dla polskich urzędników jest dyrektywa Komisji Europejskiej, która zaleca urzędom korzystanie z tego typu oprogramowania. "Niestety, nie da się całkowicie wyeliminować wszędobylskiego pakietu MS Office. Niektóre pliki i bazy danych można odczytać tylko za jego pomocą. Sukcesywnie zmniejszamy jednak liczbę licencji Microsoftu i zachęcamy do tego inne urzędy" - zapewnia rzecznik katowickiego magistratu.