W tym roku bociany z północnej części Warmii odleciały wyjątkowo wcześnie. "Zwykle odlatywały około 24 sierpnia" - mówi Krzysztof Molewski z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Ptaki, które mają gniazda na południu regionu, spotykają się na ostatnich sejmikach.

Reklama

Kilkanaście do kilkudziesięciu ptaków zbiera się na podmokłych łąkach albo polach. "Te niezwykłe widoki można obserwować jeszcze na wschodzie i południu Mazur. Warto się pospieszyć, by je zobaczyć, bo najdalej za kilka dni bociany i z tych części regionu odlecą" - zachęca ornitolog.

Bociany, które mają gniazda w północnej części Warmii, lecą na południe, między innymi wzdłuż linii Karpat, a zimują daleko za równikiem, nawet w parkach narodowych RPA. "Zauważyliśmy taką prawidłowość, że bociany, które w Polsce mają gniazda w najzimniejszych regionach, w Afryce lecą najbardziej na południe" - wyjaśnia Molewski.

Oglądając bociany można przy okazji nazbierać grzybów. Zwłaszcza, że w weekend pogoda na Maurach nie będzie zachęcała do plażowania i żeglowania. Ma być burzowo, będzie silny wiatr.

Reklama

W warmińsko-mazurskich lasach są maślaki i koźlarze, ale - jak mówią w znanym na Mazurach nadleśnictwie Strzałowo - kto ma szczęście, może trafić też na prawdziwka. A jak popada, to szczęściarzy będzie jeszcze więcej.