W 2006 roku Powiernictwo Pruskie zaskarżyło Polskę w imieniu 23 swoich członków, obywateli niemieckich, wysiedlonych bądź spadkobierców osób wysiedlonych z dawnych terenów III Rzeszy, które po wojnie znalazły się w granicach Polski.
Przekonują oni, że powojenne wysiedlenia Niemców oraz wywłaszczenia miały charakter czystek etnicznych, a nawet zbrodni przeciwko ludzkości. Ich zdaniem były też naruszeniem I Protokołu dodatkowego do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Niemcy przegrali. Trybunał oddalił ich skargę. Sędziowie uzasadnili, że do kwietnia 1945 roku tereny, z których wysiedlono Niemców, nie były pod kontrolą naszego państwa. Wytknęli też Powiernictwu inny błąd: Konwencja Praw Człowieka - na którą powołują się Niemcy - nie była w 1945 roku ratyfikowana przez Polskę.
"To wygląda na decyzję polityczną" - mówi szef Powiernictwa Rudi Pawelka. Zapowiada, że jego organizacja nadal będzie walczyć z Polską przed sądami niemieckimi, amerykańskimi i międzynarodowymi.