We wrześniu 2007 roku pielęgniarka stacji dializ i jej ordynator zostali skazani na kary 3 lat i 2,5 roku więzienia i siedmioletni zakaz wykonywania zawodu. Śledczy udowodnili im, że przez to, że nie przestrzegali reżimu sanitarnego, ich pacjenci zostali zrażeni ciężkim typem żółtaczki. Prokuratorzy uznali, że pielęgniarka przy wykonywaniu zbiegów dializ nie używała jednorazowych rękawiczek i wielokrotnie używała tego samego sprzętu. Ordynatora za brak nadzoru nad personelem oskarżono o podobne czyny.
>>>Skarżą państwo, bo leki zaraziły ich żółtaczką
Skazani odwołali się jednak od wyroku do sądu apelacyjnego. Adwokaci ordynatora i pielęgniarki przekonywali, że sąd pierwszej instancji nie powinien wydawać wyroku na podstawie opinii tylko jednego biegłego. Sąd podzielił te wątpliwości i cofnął sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oboje oskarżeni utrzymują, że są niewinni.