Od 1992 roku w Polsce o schronienie poprosiło 85 tys. cudzoziemców. To ofiary wojen, reżimów totalitarnych, represjonowani opozycjoniści. Do niedawna Polska udzielała pomocy przynajmniej Czeczenom, którym do naszego kraju najłatwiej było uciec z piekła wojny. Teraz to się zmienia.
"Od kilku miesięcy obserwujemy wzrastającą liczbę odmów na wnioski o status uchodźcy osób narodowości czeczeńskiej" - mówi DZIENNIKOWI Dawid Cegiełka ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.
Ilustruje to przypadek Rusłana. Choć wydaje się to niemożliwe, z pierwszej wojny wywiózł film wideo, na którym widać go wraz z innymi partyzantami. Urzędnikom decydującym o przyznaniu statusu uchodźców to nie wystarczyło, mimo że Rusłan zapewniał, że walczył też w drugiej. Czeczen był już w Rosji aresztowany i pobity. Jego szwagra zamordowano, kilku kolegów z oddziału zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach. "Nie chciał czekać, aż będzie następny w kolejce" - mówi Cegiełka.
Tymczasem Rusłanowi, jak wielu innym, po raz kolejny odmówiono pozwolenia na pozostanie w Polsce. Jeśli także Rady ds. Uchodźców odrzuci jego odwołanie, Rusłan zostanie deportowany...
W sobotę obchodzimy Dzień Uchodźcy. Towarzyszy mu szereg imprez w całym kraju, w tym także przegląd filmów o uchodźcach pod hasłem "Przesiadkowa czy Końcowa?". Polska Akcja Humanitarna przygotowała świetny klip promujący to wydarzenie:
p