To największy skandal tego lata! Polacy stoją w najdłuższych korkach w historii i siarczyście klną. A drogowcy mają to w nosie! Porozkopywali drogi i nic z tym nie robią. Siedzą bezczynnie na poboczach.
A wiele robót powinno już być dawno skończonych! Widzą to wszyscy, tylko nie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Dyrekcja cieszy się, że rozpoczęto już remonty i uruchomiono pieniądze z unijnych funduszy. Ale to, że Polska stoi przez leniwych robotników, to już jej nie obchodzi.
Reporterzy "Faktu" złapali kilkudziesięciu obijających się delikwentów. Najgorsze jest to, że drogowcy są na tyle bezczelni, że nawet nie chce im się schować przed obiektywem. To dopiero tupet!
W tej chwili remontowanych jest 2 tys. polskich dróg. Dlaczego drogowcy ruszyli właśnie teraz? Bo wcześniej przeszkadzały niskie temperatury. A może po prostu chcieli skorzystać ze słońca i się poopalać?