Minister, ubrany w specjalny kombinezon, z hełmem na głowie i w masce tlenowej, będzie pierwszym cywilem, który poleci maszyną kupioną w Stanach Zjednoczonych. F-16 to najpopularniejszy samolot wielozadaniowy na świecie. Wersja, którą kupiła nasza armia, jest najnowocześniejsza ze wszystkich wyprodukowanych przez firmę Lockheed Martin.

Samoloty wyposażono w nowoczesny radar, specjalne uchwyty do dodatkowych pocisków i zbiorniki, które pozwalają na lot na długich trasach. Do tego istnieje oczywiście możliwość tankowania w powietrzu. Maszyny, które wylądują w Polsce, będą miały silniki z fabryki w Rzeszowie. Do 2008 roku będziemy mieć 48 takich samolotów.

F-16 to maszyny sprawdzone w boju. W 1981 r. izraelskie F-16 uczestniczyły w ataku na iracki reaktor atomowy Osirak w pobliżu Bagdadu. Rok później, podczas ataku na Liban, izraelskie falcony prowadziły podniebne pojedynki z lotnictwem Syrii. Wzięły udział w dużej bitwie powietrznej nad doliną Bekaa. Wygrały wtedy wszystkie pojedynki z siłami syryjskimi, używającymi rosyjskich samolotów MiG-21 i MiG-23.

W 1991 r. F-16 walczyły nad Irakiem. W akcji "Pustynna burza" lotnictwo połączonych sił zestrzeliło ponad 100 irackich maszyn. F-16 brały też udział w atakach na cele w Kosowie w 1999 r. i w Afganistanie w latach 2001-2002. Ogółem lata 4 200 samolotów w 21 krajach świata.