W krajach, gdzie prawosławni są zdecydowaną większością, zorganizowano imprezy pod gołym niebem. Tak było np. w stolicy Serbii. Tysiące mieszkańców Belgradu podziwiało piękne sztuczne ognie i bawiło się na wielkim koncercie.

W Polsce najwięcej balów noworocznych zorganizowano w Podlaskiem. To właśnie głównie tam mieszkają polscy prawosławni.

Zabawy sylwestrowe prawosławnych to "małanki" (od imienia Melania, która - według kalendarza juliańskiego - obchodzi imieniny ostatniego dnia roku). Po nocy sylwestrowej prawosławni chodzą do cerkwi, gdzie modlą się o pokój i łaskę, z okazji święta Obrzezania Pańskiego.

Nowy Rok w prawosławnych wioskach nie obejdzie się też bez żartów i wróżb. Tego dnia - nazywanego w ludowej tradycji Hohotuchą - młodzież m.in. zatyka gospodarzom kominy lub wyjmuje z zawiasów, a następnie chowa, furtki do zagród.

Na tym jednak nie koniec. Bo w pierwszy dzień Nowego Roku, według ludowych wierzeń, sprawdzają się wszystkie wróżby. Zwłaszcza te dotyczące zamążpójścia.