"Nikt nie ukrywa, że najtrudniejszy jest południowy fragment, czyli Kandahar. Dlatego wysyłany jest tam GROM, jednostkę najlepsza w Polsce" - mówił dziś w Brukseli minister obrony narodowej Aleksander Szczygło.
Minister przypomniał, że większość polskich wojsk - żonierzy batalionu manewrowego - wyjedzie do Afganistanu na przełomie marca i kwietnia. Łącznie trafi tam 1200 naszych wojskowych.
Szef MON zaprzeczył też oskarżeniom opozycji, że podczas misji osłabiony weryfikacją WSI kontrwywiad wojskowy nie będzie w stanie zapewnić żołnierzom bezpieczeństwa. "Nie ma żadnych zagrożeń, oprócz tych, które wynikają z faktu, że żołnierze jadą do miejsc, które siłą rzeczy są miejscami niebezpiecznymi, gdzie mogą się zdarzyć rzeczy, których nie można przewidzieć" - powiedział.