"Rozumiemy wymogi ekologiczne, ale na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo ludzi" - powiedział dziś premier Litwy, Gediminas Kirkilas. Poparł w ten sposób augustowian, z których większość chce obwodnicy biegnącej właśnie przez Dolinę Rospudy. Augustowianie twierdzą bowiem, że przez brak obwodnicy wielu mieszkańców ginie co roku na ruchliwych i zapełnionych tirami ulicach miasta.
I o tym właśnie rozmawiał premier Litwy z Jarosławem Kaczyńskim. Polski premier podkreślił, że transport drogowy między krajami jest coraz większy. Dlatego Polska nie może wstrzymać budowy obwodnicy Augustowa, bo zablokowałaby tym samym stosunki ekonomiczne z zaprzyjaźnionym krajem.
Tymczasem Komisja Europejska dała Polsce tydzień na wstrzymanie prac (geodeci rozpoczęli już wytyczanie przebiegu 17-kilometrowej estakady). Później KE skieruje sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Chce oskarżyć polski rząd o dewastację terenów chronionych w ramach unijnego programu Natura 2000.
Polski rząd zyskał sprzymierzeńca w wojnie z ekologami. Jest nim Litwa, która poparła budowę obwodnicy Augustowa w samym środku Doliny Rospudy. Ale to nie wszystko. Nasi wschodni sąsiedzi będą też wspierać Polskę w walce z Komisją Europejską, która chce ukarać nasz kraj za niszczenie przyrody.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama