Chłopiec ma zmiażdżone miednicę i brzuch oraz ciężkie rany głowy. Życie uratowali mu lekarze dzięki błyskawicznie przeprowadzonej operacji.

29-letni kierowca miał 1,6 promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu 12 lat więzienia.