Mateuszek ma 110 centymetrów wzrostu, ciemne włosy i ciemną oprawę oczu. Był dziś ubrany w granatowe, sztruksowe spodnie i brązową bluzę z polaru. Jeszcze o 16.30 bawił się z kolegami na placu zabaw na terenie domu dziecka Sióstr Urszulanek w Otorowie. Kilka minut później siostry nie mogły się dopatrzyć wychowanka i zaczęły poszukiwania na własną rękę. Po 18.00 zawiadomiły policję.
Ewa Olkiewicz z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu powiedziała dziennikowi.pl, że policja rozmawia z siostrami z domu dziecka, by wyjaśnić okoliczności, w których zniknęło dziecko.
Zaginął 4-letni Mateusz, wychowanek domu dziecka w Otorowie, w Wielkopolsce (powiat szamotulski). Szuka go kilkudziesięciu policjantów i strażaków, śmigłowiec oraz psy policyjne. Policja apeluje o pomoc w poszukiwaniach. Chłopiec zniknął po południu z placu zabaw na terenie placówki prowadzonej przez Siostry Urszulanki w Otorowie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama