I, jeśli tylko ktoś chciał, mógł za drobną opłatą zasiąść za sterami potężnych machin. A jeśli takie doświadczenia kogoś nie interesowały, mógł sobie chociaż popatrzeć. A było na co. Bo z całego świata przyjechały olbrzymie czołgi, wozy opancerzone, helikoptery i... umundurowane żołnierki.