Po Senacie, także Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu uchwaliła zmiany kryteriów wejścia do programu ruchu bezwizowego. Zmiany nie oznaczają jednak na razie zniesienia obowiązku posiadania wiz dla Polaków jadących do USA, o co zabiegamy od kilku lat.

W ustawie obniżono wymagania dotyczące procentu odmów wiz dla poszczególnych krajów. O ile dotychczas prawo pozwalało znieść obowiązek wizowy tylko wobec krajów, w których konsulaty USA odmawiały wiz nie więcej niż trzem procentom starających się o nie obywateli, to obecnie podniesiono tę barierę do dziesięciu procent.

Polska jednak i tak nie spełnia tego nowego kryterium, gdyż dotyczący jej odsetek odmów wprawdzie się obniżył w ostatnich latach, ale i tak w ostatnim roku wynosił 26 procent - a więc, grubo powyżej progu. Z dobrodziejstwa ustawy będą mogły na razie skorzystać tylko Czechy i Estonia. Wykazują one odpowiednio 9,4 procent i 7,1 procent odmów.

Szansę dla Polski na wejście do programu bezwizowego stwarza wszakże jeszcze drugie, alternatywne kryterium przewidziane w ustawie - nieprzekroczenie określonego odsetka przypadków nielegalnego przedłużenia pobytu w USA po wygaśnięciu ważnej wizy. Na razie jednak rząd USA nie jest w stanie ustalić ilu przybyszów nielegalnie przedłuża pobyt. Będzie to możliwe dopiero za rok po wprowadzeniu w życie specjalnego systemu elektronicznego
monitoringu wyjazdów obcokrajowców.

Dyplomaci starają się dostrzec optymistyczne strony decyzji Kongresu. "Nie jesteśmy zadowoleni, ale jest to w końcu jakiś krok w dobrym kierunku" - powiedział zastrzegający sobie anonimowość dyplomata.








Reklama