Wyładowana makaronem ciężarówka jechała z Perugii we Włoszech. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym zderzyła się z pociągiem. Niewiele brakowało, by tir zdążył uciec przed rozpędzonym składem. Niestety, pociąg zahaczył o ostatnie koło auta.
To wystarczyło, by z naczepy wysypała się cała zawartość. Tony makaronu przykryły dziesiątki metrów torowiska. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Poszkodowane były tylko kolanka, świderki i wstążki.