Według Adama Borowskiego, szef emigracyjnego rządu Czeczenii gościł trzy tygodnie temu w naszym kraju i omawiał szczegóły organizacyjne czeczeńskiego kongresu.
Był to już trzeci pobyt Ahmada Zakajewa w Polsce - podaje RMF FM.
Brytyjskie MSW informuje, że Zakajew ma dokument podróży wydany na podstawie konwencji genewskiej z 1951 roku i może bez przeszkód odwiedzać kraje, które są sygnatariuszami tego porozumienia.
Do tego czeczeński przywódca ma w Wielkiej Brytanii azyl polityczny. Brytyjskie MSW twierdzi, że nakaz zatrzymania Zakajewa nie jest niczym nowym. Już po uzyskaniu azylu jeździł on m.in. do Niemiec i Francji.
Tymczasem rzecznik Prokuratora Generalnego Mateusz Martyniuk poinformował, że jeśli na imprezie w Pułtusku Zakajew się pojawi, to zostanie on zatrzymany. Jest on ścigany przez listem gończym przez Federację Rosyjską.
Nowy ambasador Rosji w RP Aleksander Aleksiejew mówił, że Zakajew jest człowiekiem, wobec którego Rosja ma niepodważalne dowody, iż "brał udział w działalności terrorystycznej".
"Według naszych danych, istnieje cały szereg objętych międzynarodowymi listami gończymi osób, które zamierzają w tej imprezie uczestniczyć. Liczymy, że nasi polscy partnerzy z pełną odpowiedzialnością odniosą się do konieczności uwzględnienia tych aspektów" - stwierdził z kolei szef rosyjskiej dyplomacji Sergiej Ławrow. Dodał on, że kongres ma na celu zaostrzenie sytuacji na Północnym Kaukazie.
Światowy Kongres Czeczeński ma się odbyć pod Warszawą w dniach od 16 do 18 września.