Oficer prasowy drawskiej komendy Agnieszka Waszczyk powiedziała PAP, że w związku z wypadkiem zatrzymano kierującego samochodem 25-latka. Mężczyzna jechał po pijanemu, wykryto u niego ponad 2 promile alkoholu, miał też orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że kierujący volkswagenem golfem wjeżdżając do agroturystycznego ośrodka, w którym bawił się ze znajomymi, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wjechał do stawu o głębokości ok. 3 m.
Z pomocą dla kierowcy golfa i znajdującego się w nim pasażera natychmiast pospieszyli ich znajomi. Osoby z samochodu wydostały się o własnych siłach. W trakcie akcji ratunkowej utonął jednak usiłujący im pomóc 17-latek.
Samochód wydobyto ze stawu za pomocą dźwigu i zabezpieczono jako dowód w nadzorowanym przez prokuraturę postępowaniu. Siedzący za kierownicą golfa 25-latek prawdopodobnie usłyszy zarzuty prowadzenia pod wpływem alkoholu i naruszenia sądowego zakazu kierowania pojazdami. Grozi za to do 3 lat więzienia.