O planach "opodatkowania" pielgrzymek napisała lokalna prasa. To, że władze Częstochowy rzeczywiście myślą o wprowadzeniu opłat potwierdził w środę PAP prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD).

Reklama

"Chcemy, aby do Częstochowy przybywało więcej pielgrzymów i turystów niż do tej pory. Szukamy rozwiązań, które to umożliwią. Wstępnie rozważamy także opłatę, z której zyski byłyby przeznaczone w części na promocję miasta i klasztoru" - napisał prezydent Matyjaszczyk w odpowiedzi na pytania PAP.

Zaznaczył, że na razie nie zapadły żadne decyzje. Nie wiadomo, kiedy opłaty miałyby wejść w życie, w jaki sposób byłyby pobierane ani jaką kwotę musieliby zapłacić pątnicy i turyści za zwiedzenie Jasnej Góry i reszty miasta.

Niewykluczone, że ostateczną decyzję, czy w ogóle wprowadzić opłaty, podejmą w referendum mieszkańcy miasta. "Kiedy pojawią się konkretne rozwiązania będziemy je konsultować ze wszystkimi zainteresowanymi" - zapewnia prezydent.

Od tego, jaka kwota opłaty zostałaby ustalona, będzie zależało, ile dodatkowo pieniędzy wpłynie do miejskiej kasy. Cytowany przez częstochowski dodatek "Gazety Wyborczej" przewodniczący Rady Miejskiej Marek Balt (SLD) kalkuluje, że jeśli każdy z 4 mln pielgrzymów odwiedzających każdego roku Częstochowę zapłaciłby 4 zł, miasto miałoby dodatkowo 16 mln zł.

Uzyskane w ten sposób dodatkowe środki zostałyby przeznaczone m.in. na poprawę infrastruktury, z której - jak przypomina Matyjaszczyk - korzystają także turyści i pielgrzymi. "Dzięki modernizacjom i remontom dróg Częstochowa będzie bardziej przyjazna dla turystów i pielgrzymów" - przekonuje prezydent.



Reklama

Jak powiedziano PAP w biurze prasowym sanktuarium, ojcowie paulini z jasnogórskiego klasztoru na razie nie chcą się odnosić do pomysłu wprowadzenia opłat dla turystów i pielgrzymów.

Jak podaje Matyjaszczyk, plany wprowadzenia opłat to efekt toczącej się w mieście dyskusji na temat korzyści, jakie dla Częstochowy wynikają z obecności milionów turystów i pielgrzymów, którzy każdego roku odwiedzają to miasto. Matyjaszczyk - jeszcze jako poseł - zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o opinię prawną dotyczącą możliwości wprowadzenia tego typu rozwiązań.

W obecnej Radzie Miasta Częstochowy SLD ma 10 radnych, 9 - PO, 5 - PiS i 4 Wspólnota Samorządowa.