"To wielka strata nie tylko dla Kościoła polskiego, ale i dla Kościoła powszechnego. Ks. abp Józef Życiński był osobą czynnie zaangażowaną w prace dykasterii kurii rzymskiej, był członkiem Synodu. Poza tym jego publikacje, kontakty ze środowiskami zagranicznymi we Włoszech, w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, to wszystko przenosiło go także na płaszczyznę Kościoła powszechnego. W Kościele polskim z kolei był metropolitą, profesorem, publicystą i człowiekiem dialogu ze światem, szczególnie intelektualnym" - podkreślił metropolita gdański.
"Niemalże razem rozpoczynaliśmy naszą posługę biskupią: on jako biskup tarnowski, a ja - jako biskup polowy i na Konferencji Episkopatu, nawet w tych pierwszych latach siedzieliśmy w jednej ławie i rozumieliśmy się, aczkolwiek nie we wszystkim żeśmy się zgadzali. Mieliśmy odrębne poglądy na wiele spraw, bo nie ma biskupów pod kalkę, ale on należał do ludzi dialogu i swoją wizję różnych spraw prezentował w sposób bardzo czytelny i otwarty." - wspominał.
"Prywatnie, od strony ludzkiej, on był człowiekiem bezpretensjonalnym. Jeżeli zapraszał do siebie, to był bezpośredni, gościnny, otwarty, bez tej otoczki sztucznej, bardzo naturalny, czym sobie także zaskarbiał wielką sympatię i życzliwość wielu środowisk, w tym będących także z dala od Kościoła. Poza tym nie było tematów, od których by on uciekał. Był człowiekiem bardzo otwartym, na świat, na zadania, na wszystko. Oczywiście miał swoją wizję, ale ją formułował w sposób czytelny.
Oswajamy się z tą wiadomością (o śmierci abpa Życińskiego - PAP). Jednocześnie każdy z nas sobie uświadamia, że jest tylko pielgrzymem będąc także hierarchą. Musimy być gotowi" - dodał.
Komentarze (34)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeza okna do twojej prywatnej rezydencji
abp Życiński - to jeden z nielicznych polskich biskupów, który wierzył w Boga.
Kościół w wyższej hierarchii potrzebuje ludzi wiernych Kościołowi i świadomych jego celów oraz potrzeb, ponadto ludzi którzy potrafią wyrzec się swoich słabości w służbie. Sama wiara nie wystarczy, bo kościół to służba.
i
abp Życiński - to jeden z nielicznych polskich biskupów, który wierzył w Boga.
Wierzyć to on sobie mógł, ale po co od razy zostawał biskupem?
Niektórzy w kościele uważają, że dogadać się można z każdym - nawet z samym diabłem, ale po co nam kościół jak dogadywać się z diabłem możemy sami. Kościół ma bronić swoich wiernych przed państwem zła, chaosem i występkiem, a nie paktować z szatanem i uważać, że jest to dobre, bo prowadzi się dialog.
dla Kościoła
wypowiedź mądra
dyplomatyczna
Kościół ta wielka
wiary ostoja
nieutulony po
stracie ministra
umiał poruszać się
w świeckim świecie
szybko następcy
nie znajdziecie
w kontekście
działań Palikota
mądrość w Kościele
na wagę złota
Wiem to z Jego kazań , wypowiedzi publicznych , jest rzecznikiem KK ds Mediów
i wielokrotnie słyszałem Jego wypowiedzi , dlatego jeśli mówicie źle o abpie Głódziu , to podajcie na jakiej podstawie , czy tylko GW i tvn 24 ?
A o zmarłym nie będę mówił źle ."
To prawda! O flaszce nigdy nie mówi się źle. Nie wiedziałam, że on nie żyje!?
Szkoda, że sama jesteś tak prostacka w swoich wypowiedziach na temat człowieka, którego w ogóle nie znasz. To jest kultura która ci imponuje?