Według policji czterolatek przyjechał z rodzicami z Poznania na święta do krewnych w Jedwabnie k. Szczytna. W sobotę po południu podczas zabawy na podwórku został zaatakowany przez psa należącego do właściciela posesji. "Nie znamy jeszcze żadnych szczegółów tego zdarzenia. Na miejscu wypadku cały czas pracują policjanci" - powiedziała rzeczniczka komendy policji w Szczytnie Aneta Choroszewska-Bobińska.

Reklama

Rannego przewieziono do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Jak poinformował PAP Michał Szostawicki - chirurg, który opatrywał małego pacjenta - chłopiec jest w dobrym stanie i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. "Ma rany kąsane twarzy i szyi. Jeszcze dzisiaj czeka go operacja" - powiedział lekarz.

Pies, który pogryzł chłopca był szczepiony przeciwko wściekliźnie. Buldogi amerykańskie są rasą uważaną za agresywną.