Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej imienia księdza Piotra Skargi rozsyła internautom protest, który mają oni podpisać i przesłać do redaktora naczelnego encyklopedii PWN Bartłomieja Kaczorowskiego - donosi "Rzeczpospolita". Czytamy w nim: "Ze zdziwieniem przyjąłem informację, że pod naciskiem Pracowni Różnorodności zamierzacie Państwo zmienić hasła w encyklopedii PWN odnoszące się do zachowań dewiacyjnych, tak aby były zadowalające dla środowiska LGBT".
Historia konfliktu o hasła w encyklopedii PWN sięga października 2010 roku, kiedy to Pracownia Różnorodności (organizacja działająca na rzecz lesbijek, gejów, osób biseksualnych, trans i queer) zwróciła się do wydawnictwa o aktualizację definicji homoseksualizmu i biseksualizmu. Do tej pory mowa w nich była o m.in. "zaburzeniu identyfikacji płciowej", a przypadku biseksualizmu także o "skłonnościach, które mogą ujawnić się w określonych sytuacjach, np. przy osłabieniu hamulców psychicznych, na skutek wypitego alkoholu, silnych przeżyć emocjonalnych".
Autor hasła, seksuolog Stanisław Dulko tłumaczy, że definicje pisał, gdy zarówno homoseksualizm, jak i biseksualizm znajdowały się na liście chorób sporządzonej przez Światową Organizację Zdrowia. Wydawnictwo przychyliło się do apeli i zmieniło hasła we wszystkich pozycjach wydanych po 28 listopada 2010 roku. "Do księgarń trafi też w sierpniu zaktualizowana wersja Encyklopedii Popularnej PWN, w której oba hasła zostały zmienione zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych określoną przez Światową Organizację Zdrowia" - mówi "Rzeczpospolitej" Izabella Matys z PWN. Nowe hasła mówią o tym, że homoseksualność i biseksualność są jednymi z pięciu orientacji seksualnych obok heteroseksualności czy aseksualności.
A to podoba się Instytutowi im. Piotra Skargi. "Pracownia Różnorodności znana jest ze stosowania terroru poprawności politycznej i agresywnych kampanii wobec tych, którzy sprzeciwiają się promocji homoseksualizmu" - przekonuje Piotr Kucharski z Instytutu, pomysłodawca protestu przeciwko zmianie haseł. Do PWN wysłanych miało zostać już co najmniej kilkadziesiąt protestów.