19-letnia Ramona P. została zatrzymana we Wrocławiu, gdzie ukrywała się. Podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanych przestępstw. Prokuratura wystąpiła o jej aresztowanie. Grozi jej kara do ośmiu lat więzienia.

Oszustka, wraz z innymi osobami prawdopodobnie ma na koncie także inne wyłudzenia tzw. metodą na wnuczka czy córkę, od starszych osób w całej Polsce. Z naszych ustaleń wynika, że prawdopodobnie mamy do czynienia ze współdziałaniem kilku osób, z których część przebywa za granicą i bierze czynny udział w oszustwach drogą telefoniczną - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Reklama

Według śledczych w połowie lutego 80-letnia mieszkanka Skierniewic odebrała telefon od rzekomej córki mieszkającej za granicą. Fałszywa córka prosiła kobietę, żeby ta pilnie wypłaciła z konta pieniądze. Kilkakrotnie ponaglała starszą panią.

Nieświadoma podstępu ofiara pojechała do banku, gdzie przewalutowała konto dolarowe wypłacając około 200 tys. zł. Krótko po powrocie do domu znów otrzymała telefon z pytaniem czy załatwiła już sprawę. Niemalże w tym samym momencie do drzwi 80-latki zapukała nieznajoma. Podała się za koleżankę córki i starsza pani, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, przekazała jej 200 tys. zł. Wszystko trwało niespełna godzinę.

Niedługo po wyjściu oszustki zadzwoniła prawdziwa córka, która zaprzeczyła jakoby prosiła o wypłacenie pieniędzy. Pokrzywdzona zaalarmowała policję, jednak po podejrzanej nie było już śladu - relacjonowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.

Łódzcy policjanci, na podstawie ustaleń operacyjnych, wytypowali 19-letnią oszustkę, zameldowaną w Częstochowie. Okazało się, że Ramona P. po przestępstwie zaczęła ukrywać się we Wrocławiu, wynajmując tam wraz z rodziną mieszkanie. Właśnie na Dolnym Śląsku została zatrzymana.

Podczas przesłuchania w prokuraturze oszustka przyznała się do wyłudzenia 200 tys. zł od skierniewiczanki. Okazało się, że usiłowała jeszcze wyłudzić w sumie 110 tys. zł od czterech innych mieszkanek Skierniewic.

Reklama

W prokuraturze usłyszała już zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Grozi jej za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. Przyznała się i złożyła szczegółowe wyjaśnienia. Dodatkowo wyszło na jaw, że brała udział w kilku innych oszustwach m.in. w Lublinie i Zamościu, gdzie pokrzywdzeni stracili 79 tys. i ponad 13 tys. zł. Te ostatnie zdarzenia są weryfikowane przez śledczych.

19-latka została rozpoznania przez 80-latkę. Policjanci ustalili także jej wspólniczkę, której zatrzymanie jest tylko kwestią czasu - dodała Kącka.

Według śledczych sprawa jest rozwojowa. Możliwe są kolejne zatrzymania. Ofiarami oszustów padały zawsze osoby w podeszłym wieku, dlatego policja po raz kolejny apeluje do starszych osób o zdrowy rozsądek i dużą ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.