Oskarżeni w latach 2005 - 2012 w klubach nocnych w Poznaniu i podpoznańskim Wysogotowie czerpali korzyści majątkowe z usług seksualnych świadczonych tam przez kobiety. Stręczyciele wykorzystali 69 kobiet, uznanych w śledztwie za pokrzywdzone. W rzeczywistości oba kluby były agencjami towarzyskimi.

Reklama

Oskarżonym zarzucono popełnienie od jednego do sześćdziesięciu dziewięciu przestępstw; najwięcej zarzutów usłyszał "kierownik" stręczycieli zarówno w klubie z Poznania, jak i Wysogotowa - Bogusław D. Mężczyzna wspólnie z Adamem B. stał na czele grupy z poznańskiego klubu, a wspólnie z Jakubem P., a następnie z Mateuszem G. na czele grupy z klubu w Wysogotowie.

W rzeczywistości oba wspomniane kluby nocne były agencjami towarzyskimi, w których największa liczba klientów pojawiała się zawsze w trakcie odbywających się w Poznaniu targów. Płacone przez klientów pieniądze za usługi seksualne kobiet nie trafiały w całości do nich, a dzielone były według ustalonego podziału pomiędzy członków zorganizowanych grup przestępczych - powiedziała PAP Hanna Grzeszczyk z Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji poznańskiej prokuratury apelacyjnej.

Spośród oskarżonych 44 to taksówkarze, którzy - jak ustaliła prokuratura - po dowiezieniu klienta do agencji, oprócz zapłaty za kurs, dostawali dodatkowe pieniądze za to, że ich klient skorzystał z usług agencji. Większości z nich przedstawiono zarówno zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak i zarzut czerpania korzyści majątkowych z prostytucji; taksówkarze za swoje usługi zarobili od kilkuset złotych, ale jeden z nich przez cały czas swojej działalności zarobił ponad 150 tys. złotych - powiedziała PAP Grzeszczyk.

Za stręczycielstwo grozi kara do 3 lat więzienia, za udział w zorganizowanej zbrojnej grupie przestępczej do lat 10.