37-letnia kobieta miała wyznać mężowi, że jest w związku z innym mężczyzną. Jej deklaracja o tym, że nie zamierza zerwać znajomości miała doprowadzić do awantury. Wtedy 42-letni policjant z Komendy Stołecznej chwycił za nóż i ranił kobietę w klatkę piersiową i plecy.

Reklama

Potem mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Nie chciał rozmawiać z policyjnymi negocjatorami. Zanim antyterroryści sforsowali drzwi, popełnił samobójstwo, strzelając do siebie z broni służbowej.

Ranna kobieta jest w szpitalu, była operowana. Życiu 37-latki, która pracuje w straży miejskiej, nie zagraża już niebezpieczeństwo.