37-letnia kobieta miała wyznać mężowi, że jest w związku z innym mężczyzną. Jej deklaracja o tym, że nie zamierza zerwać znajomości miała doprowadzić do awantury. Wtedy 42-letni policjant z Komendy Stołecznej chwycił za nóż i ranił kobietę w klatkę piersiową i plecy.
Reklama
Potem mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Nie chciał rozmawiać z policyjnymi negocjatorami. Zanim antyterroryści sforsowali drzwi, popełnił samobójstwo, strzelając do siebie z broni służbowej.
Ranna kobieta jest w szpitalu, była operowana. Życiu 37-latki, która pracuje w straży miejskiej, nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Komentarze (45)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeMasz, zapewne w oczach tęsknotę za rozumem dziewuszko i coś z Jamesa Bonda - IQ 007.
Nie znoszę gdy banda kretynów i kretynek pisze o czymś o czym
pojęcia nie ma. Szkoda faceta (*)
Pewnie miał dostęp do wyższych łapówek.
Mordercy w mundurach.
Bydlaku zważaj co piszesz - oszczerco bezmózgowy !!!
oficerowie sluzba do mszyto ich glowne zajecie a nielapanie bandytow ktorych
coraz wiecej. Nie dziwie sie ze miala kochanka ja tez mamha ha tylko nie ze
strazy miejskiej boi to obciach.Jest nauczycielem.Ankapolicjhantka
Mamy coraz więcej czubków w tych służbach. To nieuniknione i powinien być opracowany specjalny plan, sposób, procedury aby ten syndrom minimalizować a to przeprowadzając obowiązkowe, okresowe, rutynowe badania, przesuwanie na pewien okres do normalnej, mniej stresującej pracy i wprowadzając ostrzejsze normy, wymogi wobec kandydatów przy ich zatrudnianiu ...
bo potem jak prostata mu urasta to mozg maleje !!!
ALIK TEZ CHCIAŁ KIEDYŚ RZUCIĆ KURDUPLA, ALE NIE DOSTAŁ KARMY PRZEZ KILKA DNI I ZMIĘKŁ...
współmałżonkowi ,szczególnie w warunkach,gdy zdecydowali się na dzieci
o własnych sprawach intymnych. Aby zachować sytuację :'wilk syty i owca cała"
należy posłużyć się wyobraźnią a nie opowiadać.Najpierw myślę,potem opowiadam.Bezpieczeństwo i wychowanie dzieci ,to pierwsze.
Życie jest piękne i jestem osoba wolna i dlatego szczęśliwa .