Podstawą z kodeksu postępowa karnego jest brak czynu zabronionego przez prokuratorów z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Decyzja ta oczywiście nie jest prawomocna i osoby pokrzywdzone mogą złożyć zażalenie - powiedział IAR Sławomir Schewe.



Reklama

Śledztwo zostało wszczęte w listopadzie 2012 roku. Doniesienie w tej sprawie złożył pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego.



Według niego wojskowi prokuratorzy mieli nie dopełnić obowiązków, podczas wykonywania czynności po katastrofie smoleńskiej na terenie Rosji. Nie wnioskowali o udział i nie uczestniczyli w sekcjach zwłok, a także nie przeprowadzili tych sekcji po przetransportowaniu ciał ofiar do Polski.



Nie wiadomo jeszcze, że Jarosław Kaczyński od tej decyzji się odwoła.