Abp Stanisław Gądecki spotkał się z dziennikarzami w Warszawie podczas konferencji prasowej podsumowującej 104. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który Kościół katolicki obchodził w niedzielę.

Reklama

Jak podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w podejściu do problemu uchodźstwa i migracji Kościół katolicki kieruje się zasadą, że wszyscy ludzie są dziećmi jednego Boga.

Każdy by chciał żyć w bezpieczeństwie, tylko tyle, że nasza postawa niewiele ma wtedy wspólnego z chrześcijaństwem. Egoizm osobisty - czyli troska o zachowanie własnego bezpieczeństwa, przeważa nad altruizmem, czyli nad tą postawą, która powinna jednak być ukierunkowana na pomoc innym osobom. Zasada centralnego miejsca osoby ludzkiej zobowiązuje nas do przedkładania bezpieczeństwa człowieka ponad bezpieczeństwo narodowe. Interes państwa jest na drugim miejscu, na pierwszym jest człowiek - ocenił abp Gądecki.

Odnosząc się do statystyk, które mówią, że 63 proc. Polaków jest przeciwnych przyjmowaniu uchodźców, abp Gądecki zaznaczył, że choćby nawet 99 proc. było przekonanych, że nie wolno ich przyjmować i im pomagać, to my tym się nie kierujemy. Nami kieruje ewangelia i chcielibyśmy, żeby ewangelia w kraju katolickim ludźmi kierowała - wyjaśnił przewodniczący KEP.

W ocenie abp Gądeckiego, dobrym posunięciem polskiego rządu jest pomoc ofiarom wojny na Bliskim Wschodzie jak najbliżej ich ojczyzny. Nie ma wiele rządów, które zdecydowały się pomagać na miejscu. Tamtejsi biskupi mówią, że to jest dla nich korzystne, ponieważ w ten sposób chrześcijaństwo nie jest wypychane z tamtych regionów, a także dlatego, że mniejszymi pieniędzmi można załatwić te same sprawy. (...). Ale to nie rozwiązuje całości problemów, dlatego że pewna część ludzi nie może wrócić do swoich krajów. (...) Tymi ludźmi trzeba się zająć, czy chcemy, czy nie chcemy - zaznaczył.

Dodał, że liczy na to, iż w końcu uda się powrócić do rozmów z polskim rządem do tematu korytarzy humanitarnych. Patrząc na doświadczenia Wspólnoty Sant'Egidio z parlamentem włoskim - które były bardzo negatywne przez dłuższy czas, w końcu jednak doprowadziły do wprowadzenia tych korytarzy humanitarnych - nie tracę nadziei. Do pewnych idei trzeba dorosnąć - ocenił abp Gądecki.

Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy jest obchodzony w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, zwanej w tradycji świętem Trzech Króli. W tym roku odbędzie się po raz 104. Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako "okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów".

Reklama