"Miałaś opowiedzieć o tym jak dziewczynki robiły zakupy. Oprócz tego zapisujesz rozmowy swoich bohaterów - tej umiejętności jeszcze nie ćwiczyliśmy. Co to ma być" – taki wpis znalazł się pod pracą jednej z trójmiejskich trzecioklasistek.

Reklama

Zdjęcie przedstawiające uwagę, jak i część pracy uczennicy znalazło się w sieci za sprawą innego pedagoga – Przemysława Kleniewskiego. Jego wpis szybko błyskawicznie rozszedł się po sieci. Wielu internautów ostro skrytykowało nauczycielkę.

Sam Kleniewski również postanowił wytłumaczyć dlaczego zdecydował się opublikować zdjęcie pracy i komentarza w sieci:

"Mama 3-klasistki ze szkoły podstawowej nieopodal Gdyni wysłała mi dziś takie zdjęcie z oceną pracy jej córki, prosząc o komentarz w tej sprawie.

Reklama

Oto moje komentarze:

1. Dziecko zostało skrytykowane za poprawne użycie mowy niezależnej, bo to jeszcze nie było omawiane w szkole i dziewczynka nie ma prawa tego umieć.

2. Została wystawiona tzw. ocena sumująca (3) zamiast opisowej. Jakkolwiek ocenianie sumujące jest samo w sobie złe, to dodatkowo wprowadzanie go w 3. klasie SP to zaprzeczenie wiedzy dydaktycznej.

3. Dziecko wykonało pracę kreatywnie, dodając do tekstu fajne zdobienia (na fotce widać tylko napis KONIEC, ale na początku pracy była narysowana odręcznie okładka książki i różne nawiązania graficzne do powieści "po drodze"), które wpasowywały się w temat. Po co chwalić za kreatywność i wspomagać jej rozwój, skoro można napisać "co to ma być" (samo brzmienie pytania nie jest chyba zresztą zbyt uprzejme)?"

Internauci nie pozostawili suchej nitki na nauczycielce. "Tak zniechęca się dzieciaki do czytania.Prawdopodobnie dziecko zamiast ślęczeć przy kompie czy smartfonie woli poczytać (czynność już zamierająca).Dzieciaku nie poddawaj się rób swoje a nauczycielka powinna zweryfikować swoją przydatność do zawodu.Brawo mała!!!" – napisał jeden z nich. "...kreatywna i zdolna dziewczynka, którą chcą zdeptać beznadziejnym system edukacji w Polsce. Nauczycielka może miała gorszy dzień, ale fakty są faktami. Znam kilka osób, włącznie ze sobą, które rozjeżdżano dla idei... smutne" – brzmiał inny komentarz.