- Robocze koncepcje, które zakładały pewne ograniczenia tajemnic, nie zyskały akceptacji kierownictwa MS - potwierdził wczoraj wieczorem na Twitterze rzecznik prasowy resortu Jan Kanthak. - Ministerstwo będzie uczestniczyć w pracach studyjnych na forum międzynarodowym związanych z problematyką ochrony tajemnic, w kontekście zagrożeń terrorystycznych i prania brudnych pieniędzy - dodał.

Reklama

Według pierwotnej propozycji, z której wycofał się resort, w ramach toczącego się postępowania przygotowawczego śledczy uzyskaliby możliwość samodzielnego decydowania o zwolnieniu z tajemnicy adwokata, dziennikarza czy lekarza. Z naszych informacji wynika, że to właśnie śledczy, którzy pracowali nad projektem zmian w procedurze karnej, forsowali dla siebie takie ułatwienia. Obecnie zgodę na zwolnienie z tajemnicy profesjonalnego prawnika czy przedstawiciela innego zawodu zaufania publicznego na potrzeby przesłuchania musi bezwarunkowo wyrazić sąd. Co więcej, może to mieć miejsce tylko w wyjątkowych przypadkach - głównie wtedy, gdy prokuratura nie jest w stanie ustalić ważnych dla sprawy faktów na podstawie innych dowodów.

Po naszym tekście minister Zbigniew Ziobro początkowo zapewniał, że zmiany dotyczące tajemnicy są szykowane, ale dziennikarze nie mają się czym martwić
- nie obejmą one bowiem ich tajemnicy zawodowej. Ale z projektu datowanego na 12 września, do którego dotarł DGP, wynikało jednak, że jest inaczej.

Środowiska prawnicze, dziennikarskie i lekarskie natychmiastowo zareagowały na plany ministerstwa. "Zachowanie tajemnicy to nie tylko ustawowy obowiązek osób wykonujących określone zawody. To przede wszystkim prawo naszych pacjentów, klientów, mocodawców i informatorów mediów. To gwarancja, że ich prawa do prywatności, anonimowości czy uczciwego procesu będą chronione w należyty sposób" - napisały we wspólnie wydanym stanowisku Press Club Polska, Krajowa Rada Radców Prawnych, Naczelna Rada Adwokacka i Naczelna Rada Lekarska. Podkreślały też, że ułatwienie śledczym dostępu do poufnych informacji będzie równoznaczne z naruszeniem wolności słowa oraz tajemnicy komunikowania się, które gwarantuje konstytucja.


Reklama