- SN oceniając ten wniosek przez pryzmat zarzutów podniesionych w kasacji uznał, że na obecnym, wstępnym etapie postępowania kasacyjnego uwzględnienie kasacji nie jawi się jako prawdopodobne w stopniu bardzo wysokim - powiedział Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Jak dodał, "nie można bowiem mówić, że sam fakt wniesienia kasacji stanowi dostateczną podstawę do wstrzymania wykonania orzeczenia".
Na razie - jak przekazał Michałowski - termin rozpatrzenia kasacji nie został wyznaczony przez SN.
W grudniu zeszłego roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wymierzył Markowi Falencie prawomocnie karę 2,5 roku więzienia oraz grzywnę za podsłuchy w restauracjach. Tym samym SA utrzymał wtedy wyrok wymierzony w 2016 r. przez warszawski Sąd Okręgowy. Utrzymane zostały wówczas także kary w zawieszeniu wymierzone szwagrowi Falenty oraz jednemu z kelnerów oskarżonych w tej sprawie. SA utrzymał też wyrok SO odstępujący - za pomoc śledczym - od ukarania innego kelnera Łukasza N. Nakazano mu zapłatę 50 tys. zł świadczenia pieniężnego.
Obrońca Falenty, mec. Marek Małecki, zapowiedział wówczas złożenie kasacji do SN. Dodawał, że oprócz kasacji, do SN będzie też złożony wniosek o wstrzymanie wykonania kary wobec jego klienta.
Czwartkowa decyzja SN - choć jest nieodwołalna - nie oznacza jeszcze, że przebywający na wolności biznesmen trafi do zakładu karnego. - Nie zostanie teraz wezwany do odbycia kary. Wciąż pozostaje decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie, która wstrzymuje wykonanie kary wobec niego do momentu ostatecznego zakończenia postępowania o odroczeniu wykonania kary – powiedział PAP mec. Małecki.
Na początku października warszawski sąd okręgowy odrzucił wniosek obrońców o odroczenie mu kary. Jednocześnie ten sam sąd wstrzymał wtedy wykonanie tej kary do czasu "rozpoznania ewentualnego zażalenia". Mec. Małecki mówił, że wniosek o odroczenie był spowodowany "kwestiami intymnymi" jego klienta, w tym stanem zdrowia skazanego. Adwokat zapowiadał, że zażalenie w tej sprawie wpłynie do sądu na pewno, gdy będzie pisemne uzasadnienie decyzji SO z 2 października.