Pod listem otwartym, który opublikowano w czwartek, podpisało się ponad 50 dyrektorów instytutów Polskiej Akademii Nauk.

Naukowcy podkreślają, że od lat z niepokojem obserwują "wzrost napięcia w przestrzeni publicznej, promowanie i wykorzystywanie mowy nienawiści do celów politycznych, brutalizację języka, która zastąpiła język porozumienia. Strzelba, którą ktoś powiesił na ścianie kilka lat temu, w końcu wypaliła, po raz drugi zabijając niewinnego człowieka. Z przerażeniem stwierdzamy, że nawet tak tragiczne wydarzenia nie powstrzymują niektórych przed niedopuszczalnymi, barbarzyńskimi komentarzami" - czytamy w apelu.

Reklama

"Apelujemy do wszystkich uczestników społecznych debat, dziennikarzy, a nade wszystko do moderatorów życia politycznego o stanowcze odrzucenie mowy nienawiści, która wywiera destrukcyjny wpływ na ludzką świadomość i pobudza do przemocy. Protestujemy przeciwko wszelkim odmianom populizmu, który stanowi zagrożenie dla społecznego ładu w naszym wspólnym domu, jakim jest Polska. Odnowa życia publicznego w duchu wzajemnego szacunku jest naszą jedyną szansą" - apelują dyrektorzy instytutów PAN.

W szczególności - jak podkreślają - kierują ten apel do polityków. "Podgrzewanie konfliktów, promowanie brutalności i siły, tolerowanie dyskryminacji, tani populizm, nieuchronnie prowadzą do tragedii. Zwracamy się do polityków o wyciągnięcie wniosków z tego tragicznego wydarzenia. Granica, za którą otwiera się droga do bezprawia i rozpadu Państwa, została właśnie przekroczona. Nie idźmy tą drogą" - czytamy w liście.

Naukowcy dodają, że Polska stoi w tym momencie przed wielkimi wyzwaniami związanymi z zachodzącymi na świecie zmianami ekonomicznymi, politycznymi i społecznymi. "Temu wyzwaniu należy stawić czoła za pomocą racjonalnej polityki. Nowy porządek polityczny, nowy ład ekonomiczny, nowe możliwości w edukacji wymagają odważnych i mądrych decyzji, opartych na zrozumieniu tych mechanizmów. Apelujemy, by wszystkie siły opiniotwórcze oraz kręgi polityczne skoncentrowały się na sprostaniu tym wymaganiom. W przeciwnym razie będziemy mieli do czynienia z dalszym wzrostem społecznego poczucia zagubienia, wynikającym z tego wzrostem napięcia oraz – oby NIGDY więcej – kolejnymi tragediami, takimi jak śmierć Pana Prezydenta Pawła Adamowicza" - piszą.

Reklama

Z pełną treścią listu otwartego można zapoznać się na stronie: https://ipipan.waw.pl/ListDyrektorowPan.pdf

W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem podczas finału WOŚP. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.