Jak informuje "PB" problem koronawirusa mocno uderzył m.in. w organizatorów imprez, którzy decyzją rządu zostali zmuszeni do odwołania zaplanowanych wydarzeń. Wciąż mogą liczyć na odszkodowania, o ile wcześniej pomyśleli o odpowiednim zabezpieczeniu.
Jeśli do odwołania imprezy dojdzie z przyczyn niezależnych od organizatora, ci którzy mają odpowiednia polisę, mogą otrzymać refundację poniesionych kosztów przygotowania wydarzenia i wypłatę pieniędzy potrzebnych na zwrot gotówki, choćby za sprzedane bilety. Przyczyny niezależne stanowią bardzo szerokie spektrum zdarzeń a wybuch epidemii choroby zakaźnej najczęściej się do ich zalicza, choć nie zawsze - mówi gazecie ekspert.
W specjalistycznych ubezpieczeniach imprez i wydarzeń kulturalnych, mających chronić organizatora przed skutkami finansowymi różnych nieprzewidzianych zdarzeń, ryzyko rozprzestrzeniania chorób zakaźnych mogło bowiem wymagać odpowiedniego rozszerzenia. Zwykle warunki takich polis są negocjowane indywidualnie.
Biorąc pod uwagę działania podejmowane przez rynek ubezpieczeń w związku z epidemią koronawirusa nie spodziewam się odmów wypłat odszkodowań w sytuacji, gdy impreza została anulowana na mocy decyzji administracyjnej na poziomie samorządowym, bądź krajowym. Część umów może nakładać na ubezpieczonego obowiązek przełożenia wydarzenia na inny termin albo przeniesienia w inne miejsce, żeby zminimalizować straty - ocenia w "PB" inny ekspert.
Jak podaje gazeta jeżeli chodzi o odpowiedzialność cywilną, obowiązkowe polisy OC dla organizatorów imprez masowych generalnie powinny chronić na wypadek zarażenia koronawirusem.