"Od kilku miesięcy policyjna pętla zaciskała się wokół poszukiwanego. Mężczyzna, który od dłuższego czasu znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych śląskich gangsterów, opuścił Śląsk i ukrywał się w wynajętym lokalu w Wyszkowie. Wpadł tam w trakcie akcji zorganizowanej przez policjantów CBŚ. Teraz stanie przed sądem" - mówi PAP rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska.

Reklama

Polijanci ustalili, że 37-letni J-23 kierował gangiem organizującym sieć nielegalnych laboratoriów produkujących narkotyki. Wiadomo, że tylko w latach 2001-2003 wprowadził na Śląsku do obrotu ok. 500 tys. działek amfetaminy, ponad 50 tys. tabletek ekstazy, a także ponad 50 kg marihuany i podobną ilość haszyszu.

W ubiegłym roku policjanci CBŚ zlikwidowali w Nowym Dworze Mazowieckim jedno z takich laboratoriów. Ostatnio ścigający gangstera policjanci znaleźli w jego katowickiej kryjówce należącą do niego broń - berettę oraz maszynowego glauberyta z tłumikiem i nabojami.

Poszukiwania mężczyzny prowadzone były na dużą skalę. Śledczy pokazywali listy gończe w Magazynie Kryminalnym 997. Według policji, gangster w ostatnich miesiącach prawdopodobnie czuł się osaczony - wielokrotnie zmieniał miejsca pobytu. Mieszkanie w Wyszkowie wynajął tuż przed zatrzymaniem.

Oficerowie CBŚ zatrzymali go tam w trakcie precyzyjnie przygotowanej akcji. Podczas przeszukania policjanci znaleźli m.in. fałszywy dowód osobisty, którym posługiwał się w ostatnim czasie. Na wniosek policji i prokuratora sąd aresztował już zatrzymanego. Za popełnione przestępstwa grozi mu 15 lat więzienia.