Będę rekomendował panu premierowi ok. 50 osób na weselach. To ograniczenie miałoby największy sens w połowie października - to jest moje zdanie - mówi na antenie RMF FM Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas. Jego zdaniem, na razie sytuacja służby zdrowia jest dobra, jednak wkrótce to może się zmienić, stąd planowane zmiany, nad którymi rząd powinien pochylić się w przyszłym tygodniu.

Reklama

Zdaniem Pinkasa to da zarówno parom młodym jak i organizatorom wystarczająco dużo czasu, by urządzić wesele w nowym reżimie sanitarnym. Nie możemy dewastować życia ludziom. To jest pewnego typu dewastacja. Są zamówione sale, zaproszeni goście. Jeżeli wdrożymy rekomendację dot. zmniejszenia liczby osób to kogoś trzeba z tego wesela odwołać. To są ogromne problemy emocjonalne, towarzyskie, rodzinne. To musi być zrobione w sposób niezwykle rozważny - podsumował GIS.