Kojarzę tych ludzi. Gdy jeszcze byli zdrowi, obrzucali nas błotem, nawet przysyłali SMS-y To osoby, które jeszcze chwilę temu bardzo aktywnie nas obrażały, przekonywały że Covidu nie ma, że to są jakieś spiski - mówi "Gazecie Wrocławskiej" prof. Krzysztof Simon. Teraz trafili na oddział zakaźny i są w bardzo ciężkim stanie. Życzę im jak najlepiej, żeby to wszystko przeżyli. Ale nie jestem pewien, jak się to skończy – tłumaczy bowiem prof. Simon. "Gazeta Wrocławska" zapytała, co teraz mówią mężczyźni o epidemii. Jeden z nich już nic nie może mówić, w tak złym jest stanie. A drugi już nie zaprzecza istnieniu epidemii - odpowiedział lekarz

Reklama

Resort zdrowia poinformował w piątek o 4739 nowych przypadkach COVID-19 wobec 4280. To kolejny rekord. Przekazał też statystykę dotyczącą zgonów. W piątek było ich 52, a dzień wcześniej najwięcej od początku epidemii – 76 osób. Łącznie od początku pandemii wirusa SARS-CoV-2 wykryto u 116 338 osób, z których 2919 zmarło.