W połowie września 2020 r. australijski think tank Internet 2.0 ujawnił, że z firmy Zhenhua wyciekła baza danych zawierająca informacje o 2,4 mln osób - podaje "GP". Zhenhua Data Information Technology to podmiot zajmujący się gromadzeniem i analizą dużych zbiorów danych głównie na potrzeby chińskiego wywiadu wojskowego i komunistycznej partii Chin.
Specjalistom z Internet 2.0 udało się odzyskać ponad 10 proc. zawartości bazy. To szczegółowe informacje o 250 tys. polityków i urzędników państwowych oraz ich rodzin m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Indii, Hiszpanii, Australii, Nowej Zelandii, a także Polski. "The Guardian" ujawnił, że na liście znalazł się premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, szef australijskiego rządu Scott Morrison, a także członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej.
"Gazeta Polska" poinformowała, że otrzymała od Internet 2.0 fragment bazy danych z nazwiskami Polaków.
To spis ponad 3 tys. rekordów zawierających imiona i nazwiska (część się powtarza). Nie wiadomo jednak, z jakiego powodu chiński wywiad wojskowy zlecił Zhenhua zbieranie informacji o tych osobach. Pewne jest jednak, że służba ta ma bardzo dobrą orientację w polskim świecie politycznym. Na liście znajdują się nie tylko byli lub obecni wysocy rangą urzędnicy państwowi, lecz także ich rodziny – małżonkowie, dzieci, rodzice i rodzeństwo - podaje tygodnik.
W zainteresowaniu chińskiego wywiadu wojskowego znaleźli się również polscy emerytowani wojskowi, byli szefowie służb specjalnych, sędziowie, ekonomiści, eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa, a nawet przestępcy.
Gazeta podała, że na liście znajdują się m.in. prezes NIK Marian Banaś, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Marek Zirk-Sadowski, wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, ambasador RP w Niemczech Andrzej Przyłębski, wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński oraz wiceministrowie aktywów państwowych: Maciej Małecki i Zbigniew Gryglas.
W bazie znalazły się również informacje na temat członków rodzin najważniejszych polskich urzędników. Wśród nich są: brat pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy oraz członkowie rodzin: wiceszefa MSWiA, zastępcy koordynatora ds. służb specjalnych Macieja Wąsika, prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
W bazie danych Zhenhua znalazły się też informacje o byłych i obecnych szefach strategicznych państwowych przedsiębiorstw, m.in. o prezesie Agencji Rozwoju Przemysłu Cezariuszu Lesiszu oraz członku rodziny prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.
Zhenhua gromadziło też dane o politykach koalicji PO-PSL oraz członkach ich rodzin. Wśród nich są były premier Donald Tusk i jego żona Małgorzata, a także szereg członków jego rządu: b. minister finansów Mateusz Szczurek, b. minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska oraz b. minister administracji i cyfryzacji, obecnie europoseł PO Michał Boni. Chiński wywiad wojskowy zbierał też informacje na temat m.in. matki prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, brata Grzegorza Schetyny i męża posłanki PO Henryki Krzywonos.
"GP" informuje, że na stworzonej przez Zhenhua liście nie ma m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, czołowych polityków rządu Zjednoczonej Prawicy, szefów służb, a także liderów opozycyjnych ugrupowań. Gazeta zaznacza, że nie można jednak wykluczyć, że nazwiska te znajdują się w ponad 2 mln rekordów bazy danych Zhenhua nieodzyskanych przez australijskich specjalistów. Ponadto zastrzegający sobie anonimowość pracownik kontrwywiadu ABW w rozmowie z "GP" zwrócił uwagę, że ścisłe kierownictwo państwa polskiego jest rozpracowywane przez chiński wywiad cywilny, głównie z ambasady w Warszawie.